VIII: 7.5.22, Brunnsteinhütte 1.560

Pogoda miała być kiepska i była, ale tak się pilnie złożyło, że musiałam w piątek wyjechać w góry. Późno było, wiec dojechałam tylko do Mittenwald, łapiąc ostatni wolny pokój w hotelu. Wieczorem deszcz, rano też deszcz. Wyjść z auta i zarzucić plecak, jak pada i ruszyć w górę, to nie jest taka oczywista sprawa… Ale... Continue Reading →

II: 16.1.2021, spacerkiem przez zimę do Eibsee

Sobotki nie są od tego, żeby się spieszyć, zatem powolne śniadanie (kasza manna!), gotowanie obiadu (kapuśniak!) i już w południe ruszamy z domu 😉 W Monachium raczej szaro, ale z kamerek wiemy, że nad Eibsee nieba lazur i zima, jak malowana, więc jedziemy! Zostawiamy auto na parkingu w Hammersbach i ruszamy w trasę, którą wypatrzyłam... Continue Reading →

XXXII: 12.12.20, Eckbauerkreuz, 1.237

Umyśliłam sobie dziś, żeby jechac do Mittenwald, ale mieliśmy tak powolny start, że w ostatniej chwili rzuciłam okiem na mapę i wypatrzyłam te mini górkę na przeciwko Wanka. Po drodze jeszcze myślałam, że może się uda zachód słońca na Wanku zaliczyć, ale jednak stanęło na Eckbauerze - i był to dosko wybór! Stanęliśmy pod stacja... Continue Reading →

V: 17.5.2020 Oberau Runde

Och, było zmian planów dziś! Najpierw miało być Ochsenälpeleskopf, ale okazało się być już po austriackiej stronie. Potem miał być Scheinbergspitze, ale parking był przepełniony i wszyscy zaparkowani na poboczu mieli już mandaty. Więc, zjechaliśmy na parking niżej i wtedy okazało się, że wzięłam nie tę mapę a internet ledwo dyszy 🙈 Zatem, M. odjechał... Continue Reading →

III: 6.4.2020 Heldenkreuz Eschenlohe

Och, jak doczytałam, że w zasadzie można w góry, byle nie alpejska trasa, to zaraz wyszukałam gdzie by tu w mojej ulubionej okolicy pojechać. Padło na Osterfeuerkopf, przez Heldenkreuz, ale w rezultacie pozostało na Heldenkreuz li jedynie, gdyż sciezynka do góry wąska taka, ze o ja cię a z boku przepaść. Zatem, wycofałam się, zasiadlam... Continue Reading →

4.8.19 Niedzielny rowerzyk do Farchant to

Od 2 lat mieliśmy w planie przejechać się rowerem w stronę GaPa - trasą, którą zawsze obserwujemy z auta i today was the day! Pociągiem do Uffing a stamtąd do Murnau (urocze miasteczko!), Eschenlohe, Oberau, Farchant, Murnau - i 50km strzeliło. Piękna pogoda, mega malownicza trasa - czego chcieć więcej? DB punktualny i uprzejmy, sama... Continue Reading →

17.6.19 Z rodzicami do Coburger Hütte

M i ja byliśmy tam rok temu, a teraz przy okazji wizyty rodziców, postanowiliśmy pokazać im to piękne miejsce. Wycieczka okazała się nieco dłuższa, niż planowałam, bo kompletnie przegapiliśmy fakt, że kolejka jeździ tylko do 16.30, więc musieliśmy budować na sam dół do parkingu - wyszło tego 20km... Ale, dzięki temu, że byliśmy później, mieliśmy... Continue Reading →

Blog at WordPress.com.

Up ↑