Czas na poświąteczne spalanie kalorii! Dziś miała być piękna pogoda, więc postanowiliśmy ruszyć na rodzinną wycieczkę. Tata wymyślił, że podjedziemy do Ludwikowic, stamtąd jeden przystanek pociągiem do Świerków i potem zielonym szlakiem na Włodzicką Górę. Bardzo fajna trasa! I piękna pogoda owszem była, ino okrutnie wiało - ale za to były cudne obłoki do zdjęć... Continue Reading →
XVI: 3.8.2022, Śnieżnik 1.425
Ciągle nie wiem, czy już kiedyś za dzieciaka byłam na Śnieżniku, czy to był jednak pierwszy raz? Tak czy inaczej, zaliczone! Fajna górka, ładne schronisko po drodze, ino ludzi tłum… Strasznie zadeptane te góry. Ale, Tata zabrał nas kawałek niżej do Słonika, posiedzieliśmy chwilę z pięknym widokiem na Pradziada i spółkę, słuchając szumu traw i... Continue Reading →
X: 15.5.22, Wielka Sowa 1.014, z przystankiem w Orzele :)
Niedzielka! Niewyspana, gdyż kolejna pobudka o 6 przez gruchającego na całą parę za oknem gołębia, ale nic to! Piękna pogoda, więc ruszamy na Przełęcz Walimską a stamtąd fioletowym szlakiem w stronę schroniska Orzeł. Ludzi póki co niewiele, otwierają się widoki najpierw na Ślężę, potem na Waligórę, Ruprechticky Spicak oraz Śnieżkę! Po drodze obserwacje ornitologiczne przy... Continue Reading →
XXXV: 26.12.21, Kalenica 964
Wreszcie pogoda dopisała, więc w 3 auta ruszyliśmy na Jugowską - grubsza ekipa! Dzieci, psy, wujki i ciocie: spacerkiem na Kalenicę, potem ognisko na słonecznej polance i trasą naokoło do Zygmuntówki, gdzie udało się doczekać grzańca i pierogów a potem po ciemku w trzaskającym mrozie wrócić do auta. Cudna świąteczna niedzielka! I okazuje się, że... Continue Reading →
XXII: 7.8.21, Orlica 1.084 i Velká Deštná 1.115
Rodzinna sobotka! Pojechaliśmy do Zieleńca, gdzie nie byłam już z 10 lat. Cała Kotlina Kłodzka jest piękna i zawsze, jak jestem w PL to zachwyca mnie urok tej okolicy. Pięknie mieszkamy! Tata zaproponował wyprawę na Orlicę - gdyż niedawno otwarto tam nową wieżę - bardzo ładna, owszem. Stamtąd spacerkiem to Masarykovej Chaty przez granatowe jagodziska... Continue Reading →
XXXV: 31.12.2020, Wielka Sowa
Na koniec roku, Sowa! Szybciorem z Walimskiej, a z powrotem na okrętkę żółtym na Małą Sowę i czarnym z Jeleniej Polany z powrotem na parking - piękna trasa, i absolutna premiera! Nigdy jeszcze tędy nie szliśmy. Oby w 2021 było jeszcze więcej szczytów i jeszcze więcej premier! 🥳
XVI: 6-7.8.2020 Góry Stołowe
Park Narodowy ostrzegał, że pomiędzy 9-16 przez Szczeliniec przewalają się tłumy, więc wyjechaliśmy z domu po 15 i tłumów już nie było 🙂 Szybka akcja, bo Szczeliniec - inaczej niż pamięta się za dzieciaka, jest w sumie malutki: wejście na górę 30min i przejście całości to godzinka. Ale skały przepiękne: najbardziej podobał nam się małpiszon... Continue Reading →
IX: 6.6.2020, Ślęża 717m
Sto lat tu nie byłam! Jak już jestem u rodziców, to zazwyczaj jedziemy w góry sowie, tymczasem dziś w drugą stronę, przez Włóki i Wiry na Przełęcz Tąpadła. Ślęża, święta góra przodków https://en.wikipedia.org/wiki/%C5%9Al%C4%99%C5%BCa dziś tłumnie oblegana przez Wrocławiaków - zwłaszcza przy sobocie... Ale, wszyscy idą do góry żółtym (drogą), a Tata poprowadził naokoło niebieskim i... Continue Reading →