Spontaniczny wypad na wkend w Wilder Kaiser, została nam z zeszłego roku ferrata Gämsensteig do zrobienia. Ale przy piątkowej rozkminie na balkonie doszliśmy do wniosku, że to chyba jednak za dużo na upalną sobotę, zwłaszcza, że ja chciałabym jeszcze nad wodę oraz wieczorem na Bergfeuer, a M. w nd do domu wraca kolarką... Zatem, padło... Continue Reading →
XXI: 21.9.2020 WilderKaiser
Och, miał być Gämsensteig na Ellmauer Halt, ale zanim dotarliśmy do Gruttenhütte przez Klamml KS (mostek!), to była już 13, a na całość z powrotem trzeba liczyć 5-6h... Dałoby się, ale po co się ścierać, nie? Wrócimy tu. Tymczasem zeszliśmy Jubisteigiem do Gaudeamushütte, po drodze popatrzeli kozice i zjedli domowe kanapersy i zeszli na dół... Continue Reading →
XX: 20.9.2020, Wildseeloder (2119 m), Henne (2078 m) i Marokka (1979m)
When you don’t know what to do with yourself, go hiking! I decided to try the “home of lässig“ region: drove to Fieberbrunn and went up to 1.645m with Lärchfilzkogelbahn - shared a cab with a guy that was working at cable car station so we had an interesting chat about pisten bullies and my... Continue Reading →