Jesień jak malowana! Październik nam wynagradza bardzo okrutnie deszczowy wrzesień - oby tak dalej, jak dla mnie i do lutego 😉 Jako że po covidzie lekka zadyszka, to się nie przemęczam pod górkę i ułatwiam sobie życie kolejką - tym razem padło na Tegelberg i stamtąd przejście na Ahornspitze. Piękna trasa, ludzi po drodze na... Continue Reading →
XV: 16.7.22, Rubihorn 1.948 & Gaisalphorn 1.953
Allgäu! I fell in love with you 💚 Original plan was: we do Nagelfluhkette. But, M. got sick, I didn’t feel like doing it alone and I needed an alternative. Staying overnight in a lovely Bauernhof, without Internet access, I looked at my paper map (always have a paper map just in case! ;)), I... Continue Reading →
XIV: 25.6.22, Vilser Kegel 1.831
W piątek wymyśliłam, że wyjeżdżamy na wkend i śpimy w hucie i kapiemy się w jeziorze i M. dalej ma niedzielę ze swoją Różą - czyli jakby za dużo na jedną sobotkę… W związku z tym stanęło na sobotnim wyjściu w góry i niedzielnym powrocie M. do domu na kolarce 🙂 Jako, że w Ellmau... Continue Reading →
XIV: 14.5.21, rowerem przez bardzo Romantische Straße Pfafferwinkel / Ostallgäu
Ochhhhhh, jaki to był piękny piątunio! Po pierwsze: wolny! A po drugie, popołudnie na rowerku w absolutnie zachwycających okolicznościach przyrody. W ostatnich tygodniach 2x byłam w Ostallgäu i tak mnie zachwyciła ta okolica, że postanowiłam koniecznie wybrać się tu z M. rowerami i dziś w południe ruszyliśmy. Padło na Schongau, bo tylko godzinkę od domu... Continue Reading →
XIII: 9.5.2021, Breitenberg 1.838
I usually avoid hikes that go up and down the same route, it’s always nicer to make a loop but today I didn’t care as the path was so pleasant, that I was happy to walk it both ways! 1.5h drive from home into beautiful Ostallgäu, with lush green meadows and yellow dandelions, with snowy... Continue Reading →