XXVI: 27.12.22, Włodzicka Góra 757m

Czas na poświąteczne spalanie kalorii! Dziś miała być piękna pogoda, więc postanowiliśmy ruszyć na rodzinną wycieczkę. Tata wymyślił, że podjedziemy do Ludwikowic, stamtąd jeden przystanek pociągiem do Świerków i potem zielonym szlakiem na Włodzicką Górę. Bardzo fajna trasa! I piękna pogoda owszem była, ino okrutnie wiało – ale za to były cudne obłoki do zdjęć 🙂

W 2018 otwarto na szczycie góry nową wieżę, poprzednia popadła w kompletną ruinę. Wchodzi się po schodkach na wysokość 15m i roztacza się stamtąd naprawdę piękny widok! Nigdy nie byłam w tej okolicy w górach i naprawdę warto, okolica dużo mniej oblegana niż Sowa czy Kalenica, a widok równie malowniczy.

Kawałek poniżej wieży warto odbić w bok na bardzo ładny punkt widokowy – i co ważne, osłonięty od wiatru, a więc idealne miejsce na pauzę. Stamtąd z powrotem do Ludwikowic czerwonym szlakiem, przez szerokie trawiaste połoniny. Z daleka widać wiadukt kolejowy, z którego ruszaliśmy na wycieczkę. Na obrzeżach Ludwikowic stoi kościół Michała Anioła, niestety był zamknięty, ale obeszliśmy chociaż mały cmentarz, na którym stoi jeszcze kilka starych niemieckich pomników. I cyk, po 7km jesteśmy przy aucie! Teraz jeszcze przystanek w Zygmuntówce na gorącą zupę z soczewicy i głaskanie kotka i ruszamy do domu 🙂

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

Blog at WordPress.com.

Up ↑

%d bloggers like this: