W piątek wymyśliłam, że wyjeżdżamy na wkend i śpimy w hucie i kapiemy się w jeziorze i M. dalej ma niedzielę ze swoją Różą – czyli jakby za dużo na jedną sobotkę… W związku z tym stanęło na sobotnim wyjściu w góry i niedzielnym powrocie M. do domu na kolarce 🙂 Jako, że w Ellmau G7, to wolałam zrezygnować z Karwendel i ruszyliśmy w Allgäu, który mamy ledwo liźnięty póki co. Wypatrzyłam Vilser Kegel zerkając na mapę i znalazłam fajny opis tu https://www.outdooractive.com/en/route/hiking-route/reutte-nature-park-region/zum-vilser-kegel-als-rundwanderung/111551021/ i tak też poszliśmy: najpierw szczyt a potem pyszny obiad w Vilser Alm. Dosko runda przy cudnej pogodzie, wszystko kwitnie i pachnie, ludzi mało, widoki mega i jeszcze ofukała nas kozica!!! 12km w nogach i pełna satysfakcja 🙂































Leave a Reply