xx: 18-19.10.2025, Kreuzeckhaus

Najwyższy czas reaktywować blogaska! Nierobotność mnie jakaś dopadła w tym roku, nie mam pojęcia, czy nadrobię kiedyś te wszystkie piękne góry, na które weszłam w tym roku, ale gdzieś trzeba zacząć! Więc zaczynam od wkendowego wypadu w piękną złota jesień: spontanicznie, na 1 noc do Kreuzeckhaus. Uwielbiam GaPa, mam ogromny sentyment do tego regionu, a... Continue Reading →

XXVI: 12.10.2024, Hirschbichel 1.935

14.5km, 1200hm GaPa to zawsze jest dobry pomysł - a jak się trafi złota niemiecka jesień i widoki na ośnieżony Zugspitze, to już wogle bajka 🧡💚💛 Marzył mi się wieczór w saunie i jak trafiłam pokój w Rheinischer Hof, to dobrałam pod to górkę i voila! Sobotka godzina 11 i ruszam z Kramer Plateau. Cóż... Continue Reading →

VII: 30.3.2024, 1.780 Wank

13km, 1086hm We were looking for a mountain to meet “in the middle” and the original plan was to hike Teufelstättkopf. But, with all the Orkan warnings in the weather forecast I thought hmm, is that such a bright idea actually to be standing on top of the mountain, with wind gushes up to 130kph... Continue Reading →

I: 15.1.2022, Königsstand 1.453

Miał być Kramer, gdyż od dawna na liście. Ale przy śniadaniu gospodarz postanowił absolutnie odwieść mnie od tego pomysłu: pani, na Kramer to najwcześniej w maju! Po co tam teraz łazić! W lecie to tak, ale teraz? No po co. No dobra, ok: wysłuchałam i i tak poszłam w tamtym kierunku 😂 Kawałek po kawałku:... Continue Reading →

X: 17.4.2021, Hausberg „skitour”

We were supposed to go hiking but there was still so much snow here that we thought: let’s go skiing! All lifts are closed and we don’t have proper skitour equipment but we hiked up, Marcin pulling my skis on top of his snowboard - it worked! Weather did not exactly cooperate (got cloudy so... Continue Reading →

XXXII: 12.12.20, Eckbauerkreuz, 1.237

Umyśliłam sobie dziś, żeby jechac do Mittenwald, ale mieliśmy tak powolny start, że w ostatniej chwili rzuciłam okiem na mapę i wypatrzyłam te mini górkę na przeciwko Wanka. Po drodze jeszcze myślałam, że może się uda zachód słońca na Wanku zaliczyć, ale jednak stanęło na Eckbauerze - i był to dosko wybór! Stanęliśmy pod stacja... Continue Reading →

XXVII: 7.11.2020, Rowerkiem w okolicach GaPa

Tak mi się spodobała ta łąka z zeszłego tygodnia, że tym razem podjechaliśmy rowerami ☺️ Dalsze plany trasy pokrzyżował mi fakt, że po Kramer Plateau jeżdżenie rowerem zabronione! Więc, zjechaliśmy do GaPa i stamtąd śliczną dróżką wzdłuż Loisach (piknik!) z powrotem w pośpiechu - gdyż wieczorem do Kubów 😉

Blog at WordPress.com.

Up ↑