Achhhh, wolny piątunio! a listopadowa pogoda w górach, jak marzenie, zatem wreszcie idziemy na zachód słońca. Coby nie kombinować na powrocie, wybieram Rotwand, bo stamtąd łatwy powrót asfaltem - ale na górę ruszamy przez Taubenstein, coby się ponapawać pięknem trochę dłużej. Już prawie się rozsiedliśmy przy Obere Maxlraineralm, bo widok taki, że tylko się czekać... Continue Reading →
XIX: 21.11.2020, Krähe 2.010
Tak mi się spodobała trasa na Hochplatte w zeszłą sobotę, że postanowiłam znowu ruszyć w ten sam rejon, tym razem z M. Widoki dziś zupełnie inne, gdyż zima przyszła! A przejść się po takim puszku w pełnym słońcu to marzenie 😍 Ludzi dziś dużo mniej, ale za to kozic dużo więcej! Jedna nawet wyszła nam... Continue Reading →
XXVIII: 14.11.2020, Hochplatte 2.089
November has been generous to us this year! Fantastic weekend weather for hiking again, staying home would be a crime. So, this Saturday I went into the region I go most to: Ammergauer Alps. And somehow, I never made it yet to the most popular peak there: Hochplatte. I took this route https://www.bergtour-online.de/bergtouren/bergwanderungen/schwer/wanderung-hochplatte/ and I... Continue Reading →
XXVII: 7.11.2020, Rowerkiem w okolicach GaPa
Tak mi się spodobała ta łąka z zeszłego tygodnia, że tym razem podjechaliśmy rowerami ☺️ Dalsze plany trasy pokrzyżował mi fakt, że po Kramer Plateau jeżdżenie rowerem zabronione! Więc, zjechaliśmy do GaPa i stamtąd śliczną dróżką wzdłuż Loisach (piknik!) z powrotem w pośpiechu - gdyż wieczorem do Kubów 😉
XXVI: 1.11.2020, Schafkopf 1.380
Plany były dużo ambitniejsze, ale że się pogoda z sb na nd mocny obsunęła, to trzeba było modyfikować. I padło na małą szybką górkę, co ją mam w odwodzie w razie w: Schafkopf! Jedyne 2h i ładny widok na Zugspitze i resztę. A po drodze w dół z Giessenbachsattel gdzieś przegapiłyśmy ścieżkę i wylądowałysmy na... Continue Reading →