Plany były dużo ambitniejsze, ale że się pogoda z sb na nd mocny obsunęła, to trzeba było modyfikować. I padło na małą szybką górkę, co ją mam w odwodzie w razie w: Schafkopf! Jedyne 2h i ładny widok na Zugspitze i resztę. A po drodze w dół z Giessenbachsattel gdzieś przegapiłyśmy ścieżkę i wylądowałysmy na pięknej fotogenicznej polance. Trza będzie tam wrócić z M. i rowerami i wybrać się na Brünnstelskopf – dziś odpuściłyśmy, coby zdążyć przed deszczem – i wyszło idealnie!










Leave a Reply