It’s been a while since I’ve been here - and it’s always nice to see Ludwig’s dream castle again, this time from yet another perspective! I’ve had Säuling on my list do a while, it’s a very visible mountain and as it turns out, a fun one to climb. I was supposed to go alone... Continue Reading →
XIX: 29-30.8.2023, Feldberg 1.813 i Stripsenkopf 1.807
Och i ach! Zachód, nocleg pod chmurką i wschód - spełnione marzenie 🤩😍🥰 Było doskonale! Zasnąć pod Denebem, obudzić się pod Jupiterem i Orion wisi na wschodzie, coś pięknego. Zdecydowanie do powtórki!
XVII: 10.8.2023, Pętla Jagodna
Single track po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni! Frajda na maxa, tylko szybciej musi być 🙂 Widok ze Spalonej zachwyca, piękna otwarta przestrzeń. Trasa pod górę super, w dół jeszcze lepiej. Jedzenie w Jagodnej brak słów, same pyszności! No i w drodze powrotnej jeszcze niespodziewane zwiedzanie poniemieckiego drewnianego kościółka - babska wyprawa deluxe... Continue Reading →
XIV: 10.6.2023, Gruttenberg 1.680
Miałyśmy ambitny plan zrobić Ellmauer Halt (obie od dawna mamy go na liście) i zapowiadało się bardzo dobrze! Pogoda żyleta, 8.30 am start z Wochenbrunnen Alm, w 1.15h w Gruttenhütte: kawka, schorla i lecimy dalej! Coś nas tknęło w momencie, gdyż zobaczyłyśmy schodzących w dół ludzi, którzy chwilę przed nami wyruszyli z parkingu… I już... Continue Reading →
VIII: 21.5.23: Ebner Joch, 1.957
Mało trasę pamietam, bo się z Anną mocno zagadałyśmy - ale warto było, są rozmowy, co się ich nie zapomina. Nad Achensee zawsze pięknie i zwłaszcza zejście z Ebner Joch do Buchauer Alm godne polecenia, widok z góry na jezioro🩵💙🩵
XIX: 23.10.22, Sulzspitze 2.084 i Schochenspitze 2.068
Pokoronowych podróży kolejkami ciąg dalszy! Dziś: Neunerköpfle w Tannheim. Mało tego, jeszcze Anię namówiłam na wyprawę! I jeszcze prawie Asia z dziećmi poszła 😉 Plan był zrobić Saalfelder Höhenweg i jak starczy mocy, to jeszcze zrobić szczycik albo 2 po drodze. I się plan udało zrealizować! Najpierw Sulzspitze, obsiadnięty ludziami, jak mrówkami. I wiało strasznie,... Continue Reading →
XII: 27.5.22, Old Dungeon Ghyll
What’s better than discovering new places with best friend? Not many things, I tell ya 😉 I came to UK to see my best friend Ania and she promised to take me to the Lake District: I’ve never been there before and she chose a trail she hasn’t tried before so it was new to... Continue Reading →