Niedzielka, z opóźnioną pobudką, ale piękną pogodą, zatem: trzeba gdzieś ruszyć! W góry już za późno, więc lecimy za Monachium upolować jemiołę – po wyjściu na górkę okaże się, że w to samo miejsce, gdzie 5 lat temu zgarnęliśmy ją po raz pierwszy 😉
Hohen Peißenberg to taka fajna górka, co na nią chcieliśmy w lecie rowerem wjechać, ale się nie dało 😉 Ale teraz podeszliśmy od drugiej strony i pykło! A w lecie 2023 podjedziemy rowerami raz jeszcze, gdyż miejsce bardzo fajne, widok piękny i jak ciepło, to knajpy otwarte, zatem motywacja jest 😎

















Leave a Reply