Piękna, mało uczęszczana trasa: brak oznaczeń, brak huty i brak kolejki, zgodnie z opisem tu https://www.alpine-bergtouren.de/touren/wanderung-frieder-friederspitz-prinzregentensteig-bergtour.php
Jako, że nie należymy do rannych ptaszków, z parkingu pod Ochsenhütte wyszliśmy przed 12 i wróciliśmy krótko przed 20, po 18km i 1240hm w nogach, lekko zmęczeni dystansem, ale szczęśliwi, bo trasa naprawdę przepiękna 🙂 Po drodze spotkaliśmy: 1 Gamse, dzięcioła, umykającą jaszczurkę oraz całe mnóstwo czerwonych mrówek!
Głód już na wyjściu, jak zawsze 🙈 Po odbiciu z głównej trasy na Friedergriess Jest tylko jeden znak na Frieder – i do tego błędny! Ale po ślepej uliczce, odnaleźliśmy Prinzregentensteig Zamiast wchodzić zboczem pod górę, można je elegancko obejść uroczą ścieżynką Przystanek na czeko! Mega osyp Widok na Zugspitze towarzyszy prawie całą drogę 🙂 Widok na Schellschlicht Tu łączą się 2 ścieżki – cudowne miejsce na biwak! Uch, już starczy pod górkie Wychodzimy na wieeelką łąkę! Encjany kwitną jak szalone Friederspitz w tle! Już prawie 🙂 Widok z Friederspitz na właściwy Frieder – odpuściliśmy Właśnie po to się człowiek ładuje taki kawał – u góry wszystko lepiej smakuje! Głodomory łapały bułkę w locie Piękne skały Rauchenstein Po prostej drodze nogi same niosą 🙂 Cała runda 🙂
Leave a Reply