12km, 1.436hm
Mój ulubiony ostatnio kierunek, czyli Allgäu! Tym razem Oberstdorf, chcemy wdrapać się na Nebelhorn i zjechać kolejką.
Pierwsze 2h idzie się w cieniu, jest rześko, ale ostro pod górę, więc szybko robi się ciepło. Najgorszy odcinek to ten od Seealpe: ubita droga przechodzi w asfalt, nachylenie bezlitosne a ostatni km po asfalcie to chyba nachylenie >30%, miałyśmy serdecznie dość! Ale na szczęście dało się z tej trasy odbić, a jak już odbiłyśmy to zrobiło się przepięknie.











Jak już weszłyśmy na ścieżkę, to zachwyt buchnął: widoki są, ludzi brak, cisza i spokój, bez buczenia kolejaki nad głową, no bajka! A do tego rzut oka na mapy.cz i pomysł: po co iść prosto pod górę na Nebelhorn, jak można zakręcić większą rundę i pójść granią! Od pomysłu do wykonania droga krótka, więc ruszamy 🙂 Tutaj jest opis całej grani, my robimy tylko pół https://www.gamssteig.de/touren/gaisalphorn-nebelhorn








Po drodze przypomina mi się, że już tu jakby byłam: 2 lata temu robiłam Rubihorn, (z mini kleterka na Gaisalphorn…) i schodziłam w dół z siodła, z którego teraz wchodzimy na grań prowadzącą do Nebelhorn. Mały przystanek na popas i ruszamy! Trasa kompletnie nieoznaczona, mimo to parę osób podąża tą ścieżynką. Przejście cudowne: jest trochę Kraxelei, jest wąską ścieżką i są widoki! Na paralotniarzy i jeziorka i piękne postrzępione szczyty. Po 5h docieramy na Nebelhorna, juhuuu! Super było. Teraz obiad na szczycie, spacerkiem do dolnej stacji kolejki i luksusowo w dół. Przepiękna góra i okolica, Allgäu zawsze zachwyca! 🤩














Leave a comment